studniówka 3LO

Studniówka wywołuje raczej jednoznaczne skojarzenia. Polonez, szybki schabowy, gruba impreza do rana. “Szwagier” wywołuje podobne skojarzenia, tani samochód, coś na ząb i gruba impreza do rana. A co jeśli własna szwagierka zaprasza Cię jako fotografa na studniówkę? Tak oto spotykamy się na nieśmiertelnym OSiRze z klasą przyszłych inżynierów (w tym moją szwagierką). Jeszcze muzyka nie zaczęła grać, jeszcze słońce wysoko, a już impreza wiadomo, że będzie wyjątkowa, dlaczego? W tym roku za dekorację odpowiedzialna była Natalia z InLove, więc po wejściu na salę trzeba było przecierać oczy ze zdumienia (te podtalerze, och!). W tym roku za film odpowiedzialny był Simon, mój serdeczny kolega, który swoim debiutem zawstydził większość obecnych rzemieślników. W tym roku z trybun patrzyli na mnie teściowie, więc byłem mocno na świeczniku, żeby nie powiedzieć na celowniku. No i w tym roku, to moja szwagierka miała swoją studniówkę. A jak było w rzeczywistości? Z pierwszej ręki wiem, że maturzystom ani schabowy, ani muzyka nie przeszkadzała. Widoczna radość i szaleństwo na zdjęciach oraz filmie nie została podkręcona podczas obróbki. Żadne zęby również nie były usuwane w fotoszopie. Zapraszam zatem na reportaż studniówkowy trzeciej “A” trzeciego liceum w Zamościu, edycja 2020! Miłego oglądania!